Ostatni spektakl z cyklu „Do trzech razy sztuka” był nie tyle teatrem w czystym wydaniu, ile mocno aktorskim recitalem. „Album rodzinny” w wykonaniu Kacpra Kuszewskiego zabrał widzów-słuchaczy do lat 20. i 30. XX wieku.
Recital Kacpra Kuszewskiego, aktora i wokalisty, jest pełen humoru i sentymentu. Kilkanaście piosenek nawiązujących do szlagierów międzywojnia utrzymanych jest w rytmach fokstrota, swingu, charlestona i tanga. Jak mówi sam wykonawca: „Stary album rodzinny. Wehikuł czasu. Otwieram go i przenoszę się w cudowne lata dwudzieste i lata trzydzieste, czasy młodości moich dziadków. Świat fraków, cylindrów, długich sukien i kapeluszy z piórem, ale także fokstrota, tanga i charlestona. Uwielbiam te podróże w czasie. Często jednak na fotografiach obok moich krewnych widzę ludzi, których nikt już nie pamięta. Milcząc patrzą prosto na mnie i tylko na podstawie ich stroju, czy wyrazu twarzy mogę próbować zgadnąć kim byli i czym się zajmowali. Zawsze korciło mnie żeby wymyślić im jakieś nowe, barwne życiorysy i właśnie z takich pragnień i fantazji narodził się niniejszy album. Przedstawiam Państwu kolekcję hipotetycznych portretów moich prawdopodobnych krewnych w formie piosenek w stylu retro i zapraszam do liryczno-humorystycznej podróży w czasie. oto historie, które niekoniecznie się zdarzyły, ale zdarzyć się mogły…”
Słowa Mirka Sikory oraz muzyka Tomasz Krezymona zabrały gości Poczytalni daleko, daleko… W zamyślenie, w historię, w zadumę… Dziękujemy za ten niesamowity wieczór!
Galeria zdjęć